Takie rzeczy nie dzieją się często.
Zaledwie 10 dni po odkryciu dzwonu na wraku FRANKFURT trafiamy na dzwon na wraku statku GOYA. Odkrycie tym bardziej wyjątkowe, że wrak ten jest już trochę zbadany. Od czasu odkrycia w 2002 roku odbyło się na nim przecież wiele, mniej lub bardziej legalnych nurkowań. Nam udało się trafić na dzwon podczas inwentaryzacji wraku, którą wykonujemy jako Baltictech (pod okiem Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku i Urzędu Morskiego w Gdyni) celem pokazania obecnego stanu wraków Gustloff, Goya, Steuben.
Tym razem skupiliśmy się na części rufowej i ładowniach. W drodze powrotnej przepływaliśmy jeszcze przez mesę, gdzie Jacek Kapczuk wypatrzył a Marek Cacaj sfilmował niewielki dzwon na podłodze. Nie jest to typowy dzwon okrętowy a raczej taki, przywołujący załogą na posiłki. Niemniej nam serce zabiło mocniej.
Dzwon pozostał na miejscu, a my niebawem pokażemy wam więcej zdjęć z tegorocznej inwentaryzacji.
