W maju mieliśmy okazje badać nieznane wraki na torze podejściowym do Gdyni, dziś powoli kończymy raport dla Urzędu Morskiego i możemy podzielić się z Wami paroma informacjami.
Te pozycje, na które najbardziej liczyliÅ›my okazaÅ‚y siÄ™ maÅ‚o interesujÄ…ce. W zapiskach historycznych figurowaÅ‚y np. jako pozostaÅ‚oÅ›ci Uboota, w rzeczywistoÅ›ci nurkowaliÅ›my na resztkach metalowych konstrukcji lub na starych roztraÅ‚owanych parowcach.
CiekawostkÄ… byÅ‚o to, że na jednej pozycji, wÅ›ród resztek wraku, natrafiliÅ›my na dobrze zachowane koÅ‚o od samolotu, którego na pewno nie powinno tu być. Tej zagadki pewnie nigdy nie rozwiążemy.
Dopiero nurkowania na głębszych wrakach przyniosły sporą sensacje. W odległości zaledwie 2 km od siebie znaleźliśmy dwa dobrze zachowane drewniane wraki. Na obu widoczna jest ceramika i butelki. Nasz zaprzyjaźniony archeolog ocenił to tak:
kamionka siwa zdobiona plastycznie i barwnikiem kobaltowym z motywem szachownicy. Miejsce produkcji: Westerwald (Nadrenia), czas produkcji: 2. ćwierć XVIII w. (czyli tak mniej więcej pomiędzy 1725 a 1740)
Czyli mamy drewniaka z XVIII w.
Na drugi dzień kolejny nurek i kolejny podobny drewniak.
Tym razem nasz archeolog, na podstawie naszych opisów oceniÅ‚ wiek na koÅ„cówkÄ™ XVIIIw.
Oba leżą na głębokości 60-70 m zaledwie 5 km od Helu.
Piękna sprawa, szkoda tylko, że leżą dokładnie na torze wodnym i pewnie poleżą tam spokojnie przez kolejne dekady.
Niebawem kolejne informacje o całkiem bliskich wrakach.
Pozdrawiamy Ekipa:
Tomasz Stachura
Tomasz Zwara
Piotr Cybula
Maciej Marcinkowski
Bartłomiej Pitala
Lukasz Pastwa
Krzysztof Harbul
Wojciech Drzazgowski