Wrak SS Karlsruhe

Wstecz

Od początku roku 2020   poszukiwaliśmy wraku niemieckiego parowca Karlsruhe, ostatniego statku opuszczającego Pilawę (port Królewca) przed zajęciem Prus Wschodnich przez Rosjan.

 

Karlsruhe był starym niewielkim statkiem, jednak w tamtych czasach liczyła się każda jednostka zdolna ewakuować ludzi na zachód. Wyruszył on w swoja ostatnią podróż pod silną eskortą z całkiem sporym jak na ten statek ładunkiem. Wrak spoczywa kilkadziesiąt kilometrów na północ od Ustki na głębokości 88 metrów. Jest praktycznie nietknięty. W jego ładowniach odkryliśmy pojazdy wojskowe, porcelanę oraz wiele skrzyń z nieznaną jak na razie zawartością.

 

Odkrycie to może dostarczyć przełomowych informacji w sprawie zaginięcia legendarnej Bursztynowej Komnaty, ponieważ to właśnie w Królewcu była ona widziana po raz ostatni. Stamtąd też w swój ostatni rejs z dużym ładunkiem wypłynął parowiec Karlsruhe.

 

Karlsruhe to statek, który po Gustloffie, Goi i Steubenie był kolejną jednostką uczestniczącą w Operacji Hannibal czyli największej morskiej ewakuacji w dziejach. Dzięki tej operacji, Niemcy pod koniec wojny przerzucili na zachód około 2 mln uchodźców z Prus Wschodnich. 

Szukaliśmy jego wraku od ponad roku, kiedy to zdaliśmy sobie sprawę, że może to być najciekawsza, nieodkryta dotąd historia z dna Bałtyku. Ostateczna identyfikacja  nastąpiła podczas naszego kolejnego nurkowania 24 wrzesnia 2020  

 

SS Karlsruhe zbudowany został w stoczni G.Seebeck Bremerhaven w 1905 roku.

Jego wymiary: Długość - 66,3 m / Szerokość - 10,1 m / Zanurzenie - 3,6 m / Wyporność - 897 ton

 

W ostatni rejs wyruszył z Pilawy (port Królewca) 11 kwietnia 1945 r. na pokładzie było 150 żołnierzy pułku „Herman Gornig”, 25 robotników kolejowych oraz 888 uchodźców. Wraz z załogą było to łącznie 1083 osoby. Statek zabrał również 360 ton „towarów zwrotnych” w nierównych skrzyniach oraz pojazdy wojskowe. Pod Helem utworzony został konwój składający się z 4 Frachtowców i 3 Trałowców. Konwój ten opuścił redę Helu 12 kwietnia wieczorem. Nad ranem 13 kwietnia wykryty został przez radzieckie samoloty, które zaatakowały Karlsruhe, a następnie zatopiły. Statek zatonął w ciągu 3 minut wraz z całym ładunkiem. Uratowano około 100 osób. Pozycja ataku była nieprecyzyjna, a miejsce spoczynku wraku do niedawana nieznane. 

 

Jeszcze w tym roku  podczas wspólnej wyprawy z Urzędem Morskim oraz Narodowym Muzeum Morskim będziemy mieli możliwość przyjrzeć się im ponownie.

 

Pozdrawiamy!

Zespół Baltictech

 

Masz pytania?

Napisz do nas!