Długo oczekiwana VII odsłona konferencji Baltictech 2015 przeszła już do historii.
Frekwencja według wstępnych szacunków uległa poprawie o ok. 150-200 osób względem poprzedniej edycji i wynosiła ponad 600 gości, którzy w ciągu dwóch dni przekroczyli próg Pomorskiego Parku Naukowo Technologicznego. Jak widać zainteresowanie było ogromne i nie dało się nie zauważyć tłumów przelewających się przez korytarze budynku goszczącego konferencję.
Zarówno miłośnicy wraków jak i jaskiń powinni czuć się najbardziej usatysfakcjonowani. To właśnie wokół tej tematyki skupiła się większość wykładów. Od legendarnego wraku z Antykhitiry, przez wraki Wielkiej Brytanii i Irlandii, jednostki spoczywające na dnie krainy Wielkich Jezior w USA, a także pozostałości z II Wojny Światowej wokół Malty, po metody ich poszukiwania, a wszystko zaprezentowane przez największe autorytety w tej materii, a to wciąż tylko część z tematów, o których była mowa.
Równie bogaty wachlarz zagadnień dotyczył nurkowania w środowisku overhead. Zgromadzeni goście mogli zapoznać się z tajnikami nurkowania w Kopalni Uranu Podgórze, wynikami eksploracji jaskiń na Bałkanach, które prowadzi Dominik „Honzo” Graczyk oraz z tym, co kryją szwedzkie kopalnie, o których opowiadał Rickard Lundberg.
Jak zwykle nie zabrakło tematów związanych z medycyną nurkową, wypadkami czy nurkowaniem na obiegach zamkniętych. Wiele specjalistycznych paneli i warsztatów na pewno świetnie uzupełniło ofertę dla wielu wymagających głów, które pojawiły się tego weekendu w Gdyni.
Nie można nie wspomnieć o części targowej Baltictechu. Jak zwykle pojawiła się czołówka firm zajmujących się produkcją oraz dystrybucją sprzętu nurkowego, a także wyjazdami oraz szkoleniem. Każdy mógł w przerwie między wykładami przyjrzeć się bogatej ofercie wystawców oraz uzyskać odpowiedź na nurtujące go pytania. Nie zabrakło niespodzianek, ale do nich zdążymy jeszcze wrócić w specjalnie przygotowanych z tej okazji materiałach. Część z nich na pewno może aspirować do miana tzw. „game changera”, który odciśnie trwałe piętno na całym środowisku nurkowym i nurkowaniu jako takim!
Wiele emocji dostarczyło zgromadzonym losowanie cennych nagród. Jak zwykle do głównej auli ściągnęli niemal wszyscy, by przekonać się do kogo tego wieczoru uśmiechnie się szczęście. Dwa skutery Suex Xjoy7 stanowiły główny obiekt pożądania. Jednak dzięki bardzo sympatycznemu gestowi Alessandro Fenu, reprezentującemu Suexa na Baltictech… rozmnożyły się one w trakcie losowania do trzech sztuk! Nikt zatem nie miał prawa narzekać, a kilku szczęśliwców od nadmiaru szczęścia, mogło mieć problemy z zaśnięciem.
Źródło: Divers24